Chętnie ruszyłbym swoje 4 litery na długi majowy weekend, ale na razie nie mam pomysłów. Może ktoś mnie przygarnie ? :)

Ja to się mogę co najwyżej przygarnąć do kogoś ;)

ja niestety mam pracowity weekend majowy:) czyli przez parę dni pracy;/ chociaż też fajnie bo pracuje jako przewodnik górski:) więc jakbyście gdzieś w Bieszczady zawędrowali to zapraszam :)

Hej, hej!!

Ja też się chętnie gdzieś przygarnę :) Może coś razem wymyślimy?
Tak w ogóle to jak wam mijają święta?

wszystkiego 'najmokrzejszego' z okazji Śmigusa dyngusa :P:P

Pozdro!

Podrzucam pomysł: Czeska i Saksońska Szwajcaria a i o Drezno można by zaczepić...

Kasia, a jakie masz plany dojazdowe?:)

No trezba by przemyslec...zawsze najwygodniej samochodem bo nie trzeba plecaków nosic...ale mozna tez pociagiem a plecak ograniczyc do "minimum z minimum" jak mawiała moja nauczycielka niemieckiego :)

no można mozna się ograniczyć, pytałam dlatego bo zaskoczył mnie cel podróży, tym bardziej, ze czasu majówkowego niedużo. Pomysł fajny :) Ja jednak obawiam się, ze kosztowo mogę nie wydolić.

a u mnie jeszcze urlop niepewny...to moze w wakacje uda sie wybrac? to w cale nie tak daleko jak sie wydaje :P




No i nie dostałam urlopu...:/

wakacyjnie obawiam się, ze czasowo będę mieć inaczej niż inni, bo na razie zapowiada się, ze czerwiec będę mieć wolny;) co do majówki to jeśli nie zapeszę to odpadam z wyjazdu, bo nie będzie mnie 30-3 maj.
Uściski;)