Jako, że wyjazd do maroka nie wypalił ze względu na brak zainteresowanych, a mam ferie między 1-14 lutego i strasznie mnie już nosi(!). Nie ma ktoś z Was ochoty żeby skorzystać z tanich lotów w tym okresie i wybrać się gdzieś?????? Nie nosi Was?? nie wiem, wziąć plecak, namiot, rower jeśli uda się złapać LOT bo tam można gratis, bez roweru, alpy, aktywnie, cokolwiek:)  Niespecjalnie kręcą mnie wielkie stolice świata, raczej wybrałabym się w ramach odskoczni by nabrać poweru do magistra. Może być tez stop. COKOLWIEK! :)
Widziałąm też ogłoszenie na gumtree, ze ktoś jedzie do Lubliany.

A jak ja bym sobie wyjechała... chciam sie gdzies uegzotycznic, ponurkowac, posurfowac, powspinac w jaskniach, potanczyc noca przy ognisku w trawiastej spodniczce, albo nawet chociazby zakopac sie w piasku na plazy po uszy i walczyc nosem z krabami ;)
Pojade, jak ktos ma zbednych kilka tys pln (przyjme chetnie tez euro dolary lub funty), ktore mi odda na wykonczenie mieszkania. a moze nawet kilkadziesiat :D

mucha napisał:

mam ferie między 1-14 lutego

szczęsciara :D

no i kurde, jak zawsze asp wyskakuje z feriami i wakacjami nie wtedy kiedy trzeba;)

normalnie z jakimi opisami malgolambik wyskoczyl... juz wiem co dzisiaj w nocy bedzie mi sie snilo... :P :D :D  malgolambik z krabem w nosie!!!

ja bym mógł początkiem marca gdzieś wybyć

Na wyjazd do Maroka byłam chętna i to k_piv wiedział:)
Ale apropo jakichkolwiek urlopów jestem chętna.
Mam jeszcze urlop zaległy z tamtego roku i trzeba jakoś go wykorzystać.
Więc kochani , jeśli chcecie wyszukam jakieś oferty w miarę rozsadnej cenie:)
Tylko pisać tutaj kto jest chętny i jaki okres.
Nie ma co odkładać , jedziemy!!!:)

Również chętna- o ile będzie to wyjazd niskobudżetowy i po 5 lutym.

myszapk - i mucha dostala informacje o Tobie razem z numerem telefonu, zeby nie bylo ze o Tobie zapomnialem :P  :)

wiedziałam wiedziałam, ale zakładałam, ze jakiś facet by się przydał na taki wyjazd, bo do maroka to milej ciut większą ekipą. Co do wyjazdu lutowego to prawdopodobnie planujemy coś z moimi współlokatorami rowerowo gdzieś dalej, ale i jakiś mały wypad w góry-chętnie:) Gdzieś dalej samolotowo już chyba trochę za późno.

Ja bym może stopowo-górowo-w lutym zarówno

W lutym rowerowo? Brrrrr to nie dla mnie (choć swego czasu jeździłem nawet przy -25, ale byłem wtedy młody i głupi) Co do samolotów, to przeglądam na bieżąco oferty na marzec i nic ciekawego nie mozna znaleźć poniżej 50 euro.

ja chce w lutym wyjechac :D po 9.02 i gdziekolwiek :D

piszcie jak jest jaka tansza opcja spedzenia tego czasu :D

Chcę zorganizować po 20 lutym wypad w Beskid Sądecki trasa: Piwniczna - Magury (nocleg) - Wielki Rogacz - Niemcowa (nocleg) - Rytro - Cyryla(nocleg) - Barcice:). Nie wiem czy Niemcowa w tym czasie jest czynna, to jeszcze sprawdzę:) to taki wstępny plan:). Jakby pogoda nie dopisywała, to zmiana na Gorczańską Chatę (czynna tylko w weekend)  i stamtąd wypady:) Jestem też otwarta na propozycję byle góry:):) i będzie tanio:)

Lackowa. Pisze sie wrac z kolezanka :D czekam na konkrety juz blizej tej daty :D a na niemcowa to nie za zimna bedzie :D?

Wszystko możemy omówić na piwie w piątek. Wezmę mapy, pokażę trasę i zobaczymy wszystko:) - ma być już cieplej, ale roztopy w górach to najgorsza rzecz...
Wogóle znalazłam przesympatyczne miejsce:) i można tam jechać tylko to najmniejsze schronisko w górach, więc raczej zostawimy to na letnie miesiące i namioty:):)
http://www.michata.pl/

A może znalazłaby się chętna osoba na wypad w góry w środku tygodnia ( może być nawet dwu dniowy ) ??? Data i dokładna trasa do ustalenia.

Pozdro

A w którym tygodniu?? Ja mam wolne od 14-15 lutego jednak:) i wtedy będę jechać;)

Znalazłem już wstępną ekipę ( kumpel i jego koleżanka )na wyjazd 14-15-16 lutego prawdopodobnie w Tatry zachodnie ( aczkolwiek to się jeszcze ustali ) Jeżeli jesteś zainteresowana to zapraszam, jak możesz to podaj nr gg do siebie to tak nam będzie łatwiej się porozumieć.

Pozdrawiam

Co do lutego trochę mi się pozmieniało, bo wzięłam udział w warsztatach, które absorbują mój czas feriowy(do 1-14 lutego). W weekend 12 prawdopodobnie też będę na warsztatach, więc w moim przypadku wchodzą w grę już tylko 1-2 dniowe wypady. Od 14 mam już koniec ferii i niestety w pon-środy nie mogę, ale życzę miłego wypadu!
Pozdrawiam!

Nie mam odpowiedniego sprzętu na Tatry zimą... :(
ale wiem Beskidy jak najbardziej:) Ja chce wyruszyć 14.02, bo w weekend muszę się wykurować:) hehehe narazie nie mam czasu, ale mam nadzieje, że się nie rozłożę na dobre:) proponowane noclegi:
www.chatkamagory.pl - na stornie piszę, że czynna cały rok:)
www.cyrla.pl - tez cały rok
www.szalasolot.quali.pl - nie mogę się dodzwonić narazie, ale na stronie jest, że czynna w ferie (połowa stycznia, luty)
Można wyjazd skrócić np. pominąć Cyrlę - najtańsza wersja z 3 noclegami;)
Wstępny plan 14 - 18 luty:
14.02 - wyjazd z Krakowa do Piwnicznej:) zielonym szlakiem na Magury i tam nocujemy
15.02 - idziemy przez Eliaszówkę i Wielki Rogacz na Niemcową, nocujemy w chacie pod Niemcową
16.02 - spędzamy miły dzień na Niemcowej i tam nocujemy:)
17.02 - idziemy na Cyrlę lub w krótszej wersji wracamy do Krakowa lub w innej wersji zostajemy na Niemcowej, jeśli bardzo nam się spodoba:)
18.02 - schodzimy niebieskim do Barcic i stamtąd łapiemy stopa do Krakowa
Gorzej jak pogoda nie dopisze... Zawsze możemy skrócić albo ktoś może stwierdzić, że np. jedzie na dwa pierwsze dni, ale zapewniam, że raczej nie będzie chciał wracać:)
Czy ktoś z Was ma gitarę i na niej gra??
Koszty: nocleg na Magurze 15 zł, Niemcowa 13*2zł, Cyryla 21,70 zł (pokój wieloosobowy), autobus jakieś 18 zł (nie wiem dokładnie), powrót stopem 0zł czyli jakieś 80 zł + papu:) inne przyjemności:) jeśli skrócimy o Cyrlę wyjdzie nam 60 zł + papu:)
PS: Data może ulec zmianie, to też zależy od was:) Czekam na wnioski, uwagi i przede wszystkim chętnych:)

Ja może też bym się wybrał (a raczej dołączył, jeśli coś się namota) po 20.02, czyli np. w weekend 25-27.02.
Bardziej mi odpowiada Sądecki.

Ja ostatni weekend zobligowałam się w sobotę do pracy... Ale po 20.02 czyli po wyszorowaniu butów, i przepraniu rzeczy chętnie wybiorę się ponownie w Beskid Sądecki, a nawet już się umówiłam - Bereśnik:), ale o tym jeszcze cicho sza... bo najpierw musi wypalić pierwsze:):):) potem będziemy planować drugie:)

Brzmi interesująco, ale niestety nie uda mi się urwać z pracy w tym terminie. Bawcie się pysznie:)